Czy wiesz, że…
🌸 Orzechy piorące pochodzą z indyjskich i neapolskich drzew o tajemniczej nazwie „Sapindus Mukorossi”.
🌰 Z zebranych owoców usuwany jest środek, a łupiny są suszone tak długo aż osiągną ciemny kolor.
🌰 To właśnie łupina jest środkiem piorącym i czyszczącym, ponieważ zawiera substancje o nazwie saponiny. Saponiny w kontakcie z wodą zamieniają się w pianę, za pomocą której można wyprać ubrania lub umyć naczynia.
🌰 Około 5 do 6 połówek pokruszonych łupin wsypuję do bawełnianego woreczka lub… bawełnianej skarpetki bez pary i wrzucam bezpośrednio do bębna z ubraniami.
🌰 Orzechy idealnie nadają się do prania kolorowego i białego w temperaturze od 30oC do 90oC. Naturalne saponiny nie rozpuszczają farb w tkaninach, śmiało więc można mieszać kolory nawet przy gotowaniu. Jeśli pierzemy białe rzeczy, dodaję 2 łyżki sody oczyszczonej, by prane tkaniny zyskały śnieżną biel.
🌰 Orzechy mogą pozostać w pralce aż do zakończenia cyklu prania. W trakcie płukania woda jest zimna i często odnawiana. W tej fazie wydziela się niewiele saponiny. Ta mała ilość pozwala właśnie na zmiękczenie prania. Rzeczy są czyste, miękkie w dotyku, nie czuć żadną chemią. Do ostatniego płukania dodaję pół szklanki octu.
🌸 Polecam!!